Archiwum 08 października 2004


paź 08 2004 ej no bosko jest.
Komentarze: 16

*Kolejne lekcje snobistycznego jezyka vel francuskiego coraz bardziej skomplikowane sie robia.
'Pani profesor' wymagajaca bardzo, mimo że niewiele starsza od uczniów swoich.
Na lekcji, ja ze sztucznym usmiechem na twarzy, ze niby wszystko rozumiem i taka madra jestem.
Żeby przypadkiem na kolejnej lekcji nie wyszło ze to wcale nieprawda.
Czyli czeka mnie długie niedzielne kucie.
Madra nie madra, jednakże ambitna! ha.
taaa;]

*Chłopców w klasie niewielu mamy.
Ale jest jeszcze Ten-Chłopak-Co-Sie-Tak-Suodko-Usmiecha-Do-MNIE
Usmiech za usmiech prosze Pana :)
Zdarzaja sie też natręty.
Ale z Takimi-co-mi-zdjecia-ukradkiem-robia poradzic sobie umiem.
Jest, że tak powiem, sympatycznie.

*Dni w mojej szkółce niebanalne czesto bywaja.
Dzisiejszy piatek fazowy był w każdym tego słowa znaczeniu;).
Pozdroofka for Iga i Milenka =).

nicegirl : :