sty 27 2004

/znalezione gdzies w necie/


Komentarze: 8

To było zwykłe popołudnie w niedziele, wysiadłam na stacji PKP - przy kosciele
I szłam do domu bardzo wolnym krokiem i szukałam kogos mym znudzonym wzrokiem\
Nagle zobaczyłam mym wzrokiem człowieka, który tak jak ja nie wie na co czeka
I nie wiem dlaczego podeszłam do niego i zasmiałam sie głosno chociaż nie wiem z czego
Miałes czarne jeansy i płaszcz niedopasowany, a byłes taki smutny taki niekochany
I zrozumiałam że zrobiłam cos bardzo głupiego, bo ty cierpiałes a ja sie smiałam z tego
Nie wiedziałam jak przeprosic
Wiec usiadłam obok Ciebie i przeczytałam twa tabliczke mówiaca sama za siebie
Miałes 25 lat i na Aids byłes chory, odkad sie dowiedziałes zaczeły sie twe horrory
Rodzina Cie wyrzuciła i nikt nie chciał cie już znac, a Ty na dobór złego nadal musiałes brac
Wiecej już nic nie pisało, zbierałes na życie, chociaz widac było ze o smierci myslałes skrycie
Podniosłes nagle na mnie swe oczy zmartwione, tak smutne jakby na tamten swiat były juz zwrócone
"Nie boisz sie koło mnie siedziec?" zapytałes, a głos miałes tak słodki, tak ładnie wygladałes
A ja patrzyłam dziecinnie, niesmiało i zapytałam "Jak do tego doszło, co sie z toba stało?"
A wtedy wszystko mi opowiedziałes
Miałes na imie Marcin, bo tak sie przedstawiłes, oczy czarne, cere ciemna - slicznie wygladałes
Pochodziłes z domu bardzo zamożnego i wszystko sie zaczeło własnie od tego
Miałes dziewczyne, która Cie bardzo kochała, ale tez odeszłą gdy sie dowiedziała
Inni tzw. przyjaciele, których niestety miałes zbyt wiele
Z pieniedzy twych korzystali i prochy Ci sprzedawali
A Ty brałes choc wcale nie chciałes tego
Myslałes wtedy, ze Cie uznaja za fajnego
Aż raz na imprezie z dala od rodziny obchodziłes swoje 18-ste urodziny
Morze alkoholu, prochy, bal do rana... impreza trwała długo, była udana
Lecz Ty zbyt mocno komus zaufałes i uzywana igła sobie w zyłe dałes
Nie pamietasz juz nawet jak doszło do tego, dopóki nie dowiedziałs sie tego od niego
Badania lekarskie które wykonałes, potwierdziły obawy - ty tez juz chorowałes
Reszte też już znałes
Lecz gdy skonczyłes ja już sie nie smiałam
Wpatrzona jak w posag słowa na papierze, płakałam jak dziecko, tak głosno tak szczerze
A Ty spojrzałes na mnie z taka wrażliwoscia i wszystkie me problemy stały sie nicoscia
I powiedziałes: "Mała, dlaczego płaczesz? Nie żałuj łajdaka, pamietaj tylko jedno, sama nie badz taka
Korzystaj z zycia, bo tak krótko trwa, a wierz mi ze nikt tego nie wie tak jak ja"
A ja spojrzałam na Ciebie poprzez łzy i  cicho zapytałam: "Dlaczego własnie Ty?"
A Ty odpowiedziałes: "Mała wiele szans miałem i każda zmarnowałem, wiele obiecywałem, nigdy nie spełniałem
Jestem smieciem i na dnie kosza leze, jestem gorszy niz te słowa na papierze
One nie budza aż takiej odrazy, a ja wstydze sie pokazac twarzy"
Potem szybko urwałes - nic wiecej mówic nie chciałes
I własnie nadjechał pociag z Warszawy, jechał gdzies z ósemki, chyba na Puławy
I ruszył gdy Ty nagle wstałes i niczym ptak w przestworza wzleciałes
I wchodzac na tory krzyczałes z daleka:
~~+~~ Mała kocham smierc bo tylko ona na mnie czeka~~+~~

window.focus();
nicegirl : :
29 stycznia 2004, 20:01
No pejdżi mózgu ój koofaanyy dziebky za pozdrówka żonko no i nawajemnie ofcrs:] :*:*:*
Pejdżi mózg [blondi?]
28 stycznia 2004, 21:18
takie pikne she ash za pikne ;o] ale pejdżi lubi wszystko co jest "zabardzocośtam" jeżeli wiesz o czym móFie... =oP Tak wienc widzisz Angie !! Wiencej masz nie ładować sobie w żyłe brudnej szczykafki bo widzisz jakie som tego wszystkiego skutki aczkolwiek WSZYSTKO JEST DLA LUDZI ;o] czołg jak to by powiedziała moja koooofana żona którom serdecznie pozdrafiam podobnie jak całom naszom patologicznom rodzinkie i was tam wszytskich Dla nieświadomych to Pejdżi jestem (taka blondyna co to ostatnio wykasowała pliki windowsa z kompa) wtajemniczeni wiedzom o co chodzi =o] booosiole
jadzia
28 stycznia 2004, 19:06
oj Angie Angie ty podstępny człowieku! przez ciebie to człowiek równo może się zamotać w tym co mówi (dzisiejszy angielski...)! Notka spoko spoko ja bym tam jeszcze w imieniu Zielińskiej dodała 3 iksy i napis który mi dzisiaj zdarłaś z zeszytu.. i to by wyglądało tak: xxx straight edge pozdrawiam.
=M@fiA=
28 stycznia 2004, 11:39
eee ty ! Czuje sie zaproszony na tą imprezke taa ???? :D:D:D blheheeh :)))) nio fajnie ci ja też mam w lutym dokładnie 26... ;-) ale w sumie mozesz mnie zaprosic POZDRAWIAM
wereska ;)
27 stycznia 2004, 20:47
eeeeeeeeeee......... nooooo nie!! to do ciebie niepodobne.. netem siem wyręczać.... a ty.. nieznośna istotko!! :P i temu tego ładnie nie skomentuje!! :P :D... a nio... i poza tym ... to buźka ... dla.... a i tak wiadomo..!! :P
27 stycznia 2004, 19:23
ta...wzruszające an prafde!można powiedzieć iż piękne...popolemizowałabym z siostrą Robina;) pozdrwiam mocno, papa
SioStRa RobiNa!
27 stycznia 2004, 18:12
Mądre, życiowe, myślę, że potrafię siebie postawić w syuacji tej dziewczyny, ale nigdy bym tego nie chciała, a już na pewno w stosunku do odby którą kocham...
..::kasiorek007::..
27 stycznia 2004, 15:04
jeeeeeeeeeeejku... Angie.. fajne to:) jak kolwiek to nazwać:) podoba mi się baaaaaaardzo;:) pozdrowionka papa:*

Dodaj komentarz