lut 09 2004

Egzaminy:/


Komentarze: 7

Gorzej być chyba nie może. W domu źle, w szkole... gorzej niż źle. Ale spokojnie... wdech, wydech... powolutku... kroczek po kroczku... taaa... No to może przedstawię wam mój teraźniejszy stan. Więc (nie zaczyna sie zdania od więc) dziś nie byłam w szkole. Uznałam, że nie jest to konieczne zważając na fakt, że mam ranną stopę... No i sobie zostałam w domku. Porozwiazywałam troche testów z victora. Ale tylko humanistyczne. Matematycznych prawie wogóle nie tknęłam. Bo i po co? I tak nic z tej cholernej matmy nie czaje:(  Zapomniałam wspomnieć, że jutro i pojutrze moja szkoła pisze próbne testy gimnazjalne i stąd to całe zamieszanie. No ale do czego zmierzam... Może na początek przedstawię wam urywek mojej dziesiejszej rozmowy z meine sister: "Ja: Mam nadzieje, że na tych egzaminach nie będe siedziec w pierwszej ławce, hehe... Sis: No co ty, może aż takiego pecha nie masz. Ja: Ale wiesz, ktoś bedzie siedział w tej pierwszej ławce, a kto wie czy akurat nie będe to ja... hehe..." A po lekcjach wpadły do mnie koleżanki (musze wspomnieć, że słyszałam je już w swoim pokoju, zanim zadzwoniły do domofonu...hyhy:)) i  zabiły mnie jednym zdaniem: "Angie, na egzaminach siedzisz w pierwszej ławce!". Jak to sie mówi: wykrakałam... I właśnie zaczyna to do mnie docierac. Że równie dobrze moge tam wogóle nie iść... Pocieszenie jest tylko takie, że to na szczęście sa tylko próbne egzaminy. Ale i tak już troche łezków mi poleciało. Szit. Musze je zatamować bo od słonych łez robią się wągry...

nicegirl : :
bezbożnik
10 lutego 2004, 16:55
Angie chyba nie było aż tak źle... miałaś przed sobą panią Haraś naszą kochaną... może nawet czułaś na sobie jej oddech.... nie martw się może na matematycznych już w pierwszej siedzieć nie będziesz... :) relax :P !!!
kosz
10 lutego 2004, 13:22
no i juz po jednym egzaminie. i chyba na zle ci nie wyszlo ze w 1lawce siedzialas;]] ale jak to ewka powiedzila-'musialas wyziewy harasiowej wdychac':DD.nie martw sie-jutro siedzimy razem na koncu i se posciagamy:]
ząbasek
10 lutego 2004, 10:33
Nio ale przecie w sumie nie było tak źle no nie?? Chyba całkiem nieźle ci poszło, a?? Mnie tam chyba poszło tak sobie więc dobrze że to tylko próbne examiny :)))
..::kasiorek007::..
09 lutego 2004, 20:30
Oj Angie... szczere kondolencje:] ale i tak nic nie szkoddzi... bo ty i tak masz mozg na swoim miejscu wiec nie potrzebni CI inni:):) no to życzę powodzenia!!! 3 mam kciuki!! :*:*
salatka
09 lutego 2004, 19:51
nie martw sie egzaminami bedzie dobrze. Bede trzymac kciuki. Jak mi bedzie starczyc ;) Buziaczki. Papa
jadzia
09 lutego 2004, 19:35
'shut up' angie:)) będzie co ma być i ty się nie przejmuj i nie płacz bo to nie warte... taka dziewczynka jak ty nie powinna płakać. ty zawsze wesoła i wogóle uśmiechnieta więc wiesZ:)) uszy do góry:))) pozdrawiam:)
09 lutego 2004, 19:08
Eh...egzaminy..u mnie będą na początku marca:(.. I matmy też wogle ale to wogle nie czaje:/...ja nie mam pojęcia jak to napisze..porażka..Mam nadzieje że pojdzie ci na nich dobrze:)

Dodaj komentarz