Najnowsze wpisy, strona 2


paź 16 2004 pozytywnie mi jest
Komentarze: 13

*swiat zasypia. w głosnikach piosenka z reklamy 'lacoste', na biurku kubek herbaty, bałagan w pokoju i zaspane mysli. bo tydzien ciężki był niematotamto. zmęczona jestem. wszystkim i niczym. niewatpliwie, odpoczynek mi sie należy. o tak.

*bo reklamy to na mnie generalnie większego wrażenia nie robia ale gdy słyszę 'give a bit of mmm to me and I'll give a bit of mmm to you' to kinder bueno mi sie zachciewa. a jakże!

*a babcia moja narzeka tylko, że ubrana za zimno chodze. oj babciu przecież też miałas kiedys 16 lat i wtedy nie chodziłas ubrana w ponczochy, które radzisz mi teraz zakładać.

*zreszta zamiast ponczoch wolałabym sie przytulić do kogos. i nawet wiem do kogo. chociaż jest kilka opcji. bo ja uwielbiam niebanalnych ludzi. och i ach.

*nie umiem sie uczyć. skupienia nie posiadam, koncentracji, większych chęci. ja tylko chce mieć jakotakie oceny.

 *wiesz jak wyglada życie dobrego bialskiego liceum z tradycjami?
~na dole w szatni palone sa papierosy
~na górze w radioli spożywany jest alkochol
LoL

*plastic fantastic pop trendy bauns lans hajs. je bejbe.

nicegirl : :
paź 08 2004 ej no bosko jest.
Komentarze: 16

*Kolejne lekcje snobistycznego jezyka vel francuskiego coraz bardziej skomplikowane sie robia.
'Pani profesor' wymagajaca bardzo, mimo że niewiele starsza od uczniów swoich.
Na lekcji, ja ze sztucznym usmiechem na twarzy, ze niby wszystko rozumiem i taka madra jestem.
Żeby przypadkiem na kolejnej lekcji nie wyszło ze to wcale nieprawda.
Czyli czeka mnie długie niedzielne kucie.
Madra nie madra, jednakże ambitna! ha.
taaa;]

*Chłopców w klasie niewielu mamy.
Ale jest jeszcze Ten-Chłopak-Co-Sie-Tak-Suodko-Usmiecha-Do-MNIE
Usmiech za usmiech prosze Pana :)
Zdarzaja sie też natręty.
Ale z Takimi-co-mi-zdjecia-ukradkiem-robia poradzic sobie umiem.
Jest, że tak powiem, sympatycznie.

*Dni w mojej szkółce niebanalne czesto bywaja.
Dzisiejszy piatek fazowy był w każdym tego słowa znaczeniu;).
Pozdroofka for Iga i Milenka =).

nicegirl : :
paź 03 2004 itakto
Komentarze: 11

Koniec wrzesnia, miesiaca który badzcobadz troche zmienił moje życie. moje życie i nastawienie do życia. miesiaca w którym życie nabrało innych barw, innych znaczen. bo nowa szkoła. bo nowa klasa. bo nowi nauczyciele. i lubie to bardzo.

jednak

 troche niepewnie stapam po nowych gruntach
troche sceptycznie podchodze do loodzióf
troche sie zmieniam
i troche siebie zostawiam
zagladam do klimatow ktore dobrze znam
co by nie zniknac od razu
i wtapiam sie w to nowe bo możelepsze           

a w weekedny odstresowanie konieczne jest. nie koniecznie w postaci alko czy innych tego typu rzeczy. disco też potrafi. loosbloos i fajniejest.

♪♪ 'Pump it up' Danzel

nicegirl : :
wrz 22 2004 ańa
Komentarze: 15

*bo już nie ma snu do dziesiatej i nie ma już kilkugodzinnego siedzenia przed komputerem i spacerów terebelsko-miastowych nie ma.

*gdyby jesień nie była taka brazowa, a błękitna na przyklad. gdyby liscie niebieskie były, a z nieba spadały płatki róż. gdyby jesień wiosna była.

*przed pójsciem do lycełum obawiałam sie, że niepotrzebnie. miałam racje. bo lubie te klase moja. nowa. czy lepsza? inna.

 *wszyscy zakochani. moda na miłosć chyba. kurcze, a ja nie jestem trendi.

*nawalone małolaty + gorace trzynastki = żenujacy widok. zawsze byłam geniuszem matematycznym;P

*w głowie ciagle:  you really are my e c s t a s y . . .

*a w piatek d!scO

nicegirl : :
wrz 07 2004 bonjour
Komentarze: 13

*bo ja zadowolona wcale nie byłam, gdy perspektywa nauki historii na poziomie rozszerzonym prawdziwa sie stała. ale teraz dobrze już. klaso humanistyczna witaj!

*zupa pomidorowa, placki ziemniaczane i kompot z jabłek. gdy do domu przed godz 16 przyszło mi wracać, niezwykle głodna, to wszystko podwójnie smakuje mi teraz.

*nie przypuszczałam że twarze które kiedys widywało sie na codzien, teraz sa w stanie tak mnie uszczesliwic. bo kiedy sposród tłumu obcych buziek, wyłoni sie ktos znajomy, od razu dwa dołeczki pojawiaja sie na moich policzkach. usmiecham sie czyli. a to ne prawda, że ja sie ciagle usmiecham.

*miałam dzis okazje, poczuc tej słynnej platerkowej woni obiadów. a niekoniecznie było to przyjemne doswiadczenie. no bo zapach klopsików na j. polskim?

*j. francuski przypadł mi go gustu. na jak długo nie wiem. ale fajnie jest rozumiec co znaczy chociażby "Qu' est-ce que c'est?" ;P

*sesja fotograficzna w paryżu. szkoda, że tematyka to glamoure.

*ludzie... ach jacy niektórzy sa dziwni. niepojęci wręcz. ale z kolei zbyt prostym, też chyba nie jest fajnie być. ja tam lubie u każdego odrobinke tajemniczosci.

f i n i t o

nicegirl : :