sie 30 2004

dejzikrejzi


Komentarze: 7

Jest mi zle. Za dużo rzeczy sobie uswiadomiłam. A wole żyć słodko, choć nie dokonca prawdziwie, niż żyć sama prawda i przez to cierpieć.

Mam syndrom zakupocholiczki. Pierwsze uzależnienie? Nieee.. może jestem słaba, ale mam też swoje mocne strony. Nie lubie być zależna od czegos lub niedajboże kogos. Wiec nie jestem. Tylko dziwia mnie moje niektóre zachowania. To, że nie umiem siebie kontrolować. Bywam czasem niezrównoważona psychicznie. Nie wiem nigdy co mnie zdenerwuje, a co do płaczu doprowadzi.

Wakacje 2004 ---> nie ma co pisać. Wielki niedosyt. I rozczarowanie.

Ten blog żadko kiedy jest dla mnie, częsciej dla was. A ja chce czegos tylko i wyłacznie dla siebie. Szukam. Aż znajde.

nicegirl : :
koszol kinderPUNK ;]
04 września 2004, 21:31
Angie moja droga-z tymi zakupami to bym sie nie martwila-sama przyjemnosc ;] wazne zeby był sponsor :D a wakacje mi sie udaly :)) mowie to zdecydowanie zdecydowanie :]
31 sierpnia 2004, 07:59
kurcze ja powiem tak.. Mi się wakacje jednak udały. Był pewien kryzys ale w gruncie rzeczy wszystko potoczyło się gładko i pięknie jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa...... No i co jeszcze... Angie.. Słodko? Zejdź na ziemię, takie życie jest niemożliwe- nie tu.. Nawet nie ma co o tym marzyć, Zakupocholiczka, spokojna głowa to i tak jeden z lepszych nałogów, na pewno lepszych od papierosów czy czegoś takiego. Trzymaj sie o Angie z różowymi spodniami =P. tssaaaaa.....Pa
ząbek
30 sierpnia 2004, 17:56
O jejka ..... wiesz .... nie lubię \"fizoloficznych\" notek, ale ta jest na prawdę całkiem fajna .... ma w sobie coś takiego ... tajemniczego ... ;) .... nie wiem czemu tak uważam, może to przez to że właśnie obejrzałem film \"Hero\" i on na mnie tak zadziałał ;))
szloch
30 sierpnia 2004, 15:35
eeeej no ja nie wiem sam... bardzo mi sie to podobało \"Nie lubie być zależna od czegos lub niedajboże kogos.\" to jest tez dla mnie bardzo wazne. a jeszcze co do tej prawdy to powiem ci ze mozna zrobic jeszcze inaczej: widziec prawde ale przymykac na nia oko... i wtedy moze byc zycie wesole a kiedy trzeba powazne :D trzym sie www.szloch.mylog.pl
benua_la_arte
30 sierpnia 2004, 12:21
ty nie zrownowazona??:> ty ejstes chyba bardzo dobrze opanowana zrownowazona i(wywazona):P ja takiego czegos jak piszesz nie zalowazylem wiec niewiem co tobie:P
..::kasiorek::.
30 sierpnia 2004, 11:15
Słoneczko moje.. no wiec co do moich wakacjoof to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo ale to baaaaaaaaaaaardzo mi sie podobały:))))) moze dlatego ze poprostu nei mialam czasu sie nudzic..?? nei siedzialam w bialej za dlugo... nio i jakos nei narzekam ... a czo do tego Twego syndromu \"ZAKUPOCHOLICZKI\" to ne boj zaby!! ne tylko ty masz:P:P hieh:]] 3maj sie mysiaku pysiaku!!!!:**********
30 sierpnia 2004, 09:56
fajny blog, wpadnij na mojego :D

Dodaj komentarz